Wino grzane sprawdza się idealnie w chłodne dni oraz w momencie, gdy na dworze pochmurnie i deszczowo. Potrafi zwalczyć przeziębienia, działa antydepresyjnie i jest popularnym trunkiem w każdym schronisku górskim. Ze względu na niezwykłe bogactwo zapachów, przywodzi na myśl grudniowe święta. Warto więc przygotować go samemu w domu.
Składniki na grzaniec
A) Wino – najlepsze wina na grzaniec to czerwone półsłodkie lub półwytrawne. Polecam stosować do grzańca wina pochodzące z Węgier, Włoch, Hiszpanii, Chile oraz Portugalii, z racji ich bogatego smaku owocowego.
B) Piwo – jasne najczęściej stosuje się lekkie, pełne lub mocne.
C) Składniki wysokoprocentowe – wódka, koniak, rum, miód pitny.
D) Przyprawy, czyli goździki (charakteryzują się korzennym zapachem i leciutko piekącym smakiem), cynamon, imbir (działa rozgrzewająco), gałka muszkatołowa, wanilia, pieprz czarny.
E) autorskie dodatki według własnych upodobań.
Jak przyrządzić grzane wino
1. Nie wolno gotować grzanego wina! Podgrzewamy do temperatury 60-80 stopni C.
2. Najlepszym rozwiązaniem aby skomponować grzańca, jest połączenie produktów niealkoholowych, a dopiero później dodanie ich do alkoholi.
3. Świetnym produktem rozgrzewającym jest imbir, którego należy dodać 1 szczyptę na pół litra grzanego wina.
Grzane wino z kardamonem
2 łyżki brązowego cukru, 1 pomarańcza, 1 laska cynamonu, 2 goździki, 5 pokruszonych strąków kardamonu, 3 szklanki wody, 1 butelka czerwonego wina.
Pomarańcze obieramy. Wino wlewamy do garnka, dosypujemy przyprawy, skórkę od pomarańczy, cukier do smaku. Całość podgrzewamy, a gdy na wierzchu pojawi się pianka, odstawiamy z ognia. Przecedzamy przez sitko, po czym dekorujemy jeszcze szczyptą cynamonu.
Grzaniec Czekoladowy na bazie piwa
2 żółtka, 6 łyżeczek cukru, 500 ml piwa, 2 łyżki gorzkiego kakao, 1/2 saszetki przyprawy do grzańca lub po łyżeczce cynamonu, cukru, imbiru, kardamonu i 2–3 goździki
Żółtka ucieramy z cukrem na kogel. Dodajemy je do chłodnego piwa i mieszamy. Następnie stawiamy na lekkim ogniu, dosypujemy przyprawy, cały czas mieszając. Na końcu dodajemy gorzkie kakao i podgrzewamy, uważając, by nie doprowadzić do wrzenia.
Brzmi rozgrzewająco, prawda?
