W 1950 roku, Alan Turing, znany brytyjski matematyk zaproponował test, który ma jednoznacznie wskazać, czy dana osoba rozmawia z komputerem czy z człowiekiem. Określa się to na podstawie umiejętności maszyny do posługiwania się językiem naturalnym, kojarzenia faktów i artykułowania “myśli” w sposób podobny do ludzkiego. Współcześnie nie potrzebujemy już tego rozróżnienia. Lwią część komunikacji w internecie obsługują chatboty. Specjalne oprogramowanie, które ma za zadanie odciążyć firmę i usprawnić rozwiązywanie problemów czy sprzedaż po stronie użytkownika. Co prawda, nie przeszłyby one Testu Turinga, ale z drugiej strony, nikt od nich tego nie wymaga. Mają jedynie usprawniać proces. Badania wskazują, że do przyszłego roku więcej rozmów przeprowadzimy właśnie z takimi botami niż z naszymi najbliższymi.
Kandydaci lubią interakcję z chatbotem
Współczesna rekrutacja wymaga nowoczesnych rozwiązań. Zainteresowanie chatbotami rośnie co raz szybciej. Wpływa na to ilość korzyści, jakie niosą zarówno dla osób rekrutujących, jak i kandydatów.
Kandydaci pytani, co jest największą bolączką procesu rekrutacyjnego mówią zgodnym głosem – usprawnienie komunikacji!
Ponieważ Siri czy Asystent Google stają się coraz bardziej popularne, komunikacja z chatbotem podczas rekrutacji przestaje dziwić i powoli staje się jednym z przyjętych standardów. Dzisiejsi kandydaci zdają sobie sprawę, że proces rekrutacji może nie odbywać się między ludźmi w każdym punkcie styku, ale cenią sobie płynną komunikację i nie czekanie na ważne wiadomości. Randstad podaje, że 82% osób poszukujących pracy uważa, że idealny proces rekrutacji to wypadkowa innowacyjnej technologii z ludzką twarzą rekrutera.
W miarę ewoluowania tego nastawienia, zmieni się również chatbot rekrutacyjny.
Chatbot może pomóc rekrutującym w papierologii
.
Bot do rozmowy usprawnia proces rekrutacji, wykonując takie działania jak:
- zbieranie informacji od kandydatów, takie jak ich życiorys i informacje kontaktowe,
- zadawanie pytań sprawdzających doświadczenie czy wiedzę kandydata, oceniając na podstawie takich parametrów, jak kwalifikacje lub zaangażowanie
- odpowiadać na najczęściej zadawane pytania na temat pracy i procesu aplikacji
- zaplanowanie rozmowy z rekruterem
Wszystkie te informacje można zebrać jednocześnie od setek do tysięcy kandydatów. Informacje te można następnie wprowadzić do wewnętrznego systemu wspierającego proces rekrutacyjny, lub wysłać bezpośrednio rekrutera, w celu sprawdzenia.
Z czasem element uczenia maszynowego chatbota zacznie rozumieć, jakich wskaźników powinien szukać w oparciu o gromadzone dane i ten zacznie odpowiednio klasyfikować napływające zgłoszenia.
To zwykła oszczędność czasu
Branża HR przewiduje, że wykorzystanie chatbotów może zautomatyzować większość zadań, które musi wykonać rekruter w trakcie przygotowywania całego procesu.
Mówimy tu głównie o porównywanie kwalifikacji na pierwszym poziomie rekrutacji, czy planowaniu konkretnych spotkań, utrzymując jednocześnie zaangażowanie kandydata na wysokim poziomie. W ten sposób chatbot dedykowany rekrutacji może znacząco obniżyć koszt całego procesu. Nie oznacza to, że taki robot jest stworzony do zastąpienia pracy specjalisty HR. Wręcz przeciwnie, ma odciążyć go od najbardziej żmudnej pracy.
